Wydatki na polską obronność

Ostatnie lata to w Polsce bardzo podgrzana debata publiczna na temat bezpieczeństwa kraju. Oczywiście sporo z tych dyskusji zapoczątkowano tylko i wyłącznie na potrzeby kampanii wyborczej prezydenckiej, ponieważ to jedno z najważniejszych ustrojowych obowiązków nadawanych Prezydentowi przez Naród i wyrażonych w Konstytucji – pełnienie zwierzchnictwa nad Armią. Zadania Armii to oczywiście w pierwszej kolejności dbanie o bezpieczeństwo państwa rozumiane jako jego suwerenność i nienaruszalność terytorialną. Na szczęście w dzisiejszych czasach bardzo wiele aspektów takiej obronności realizuje się kolektywnie, na poziomie licznych sojuszy wojskowych, takich jak chociażby NATO. Partnerstwo polityczne i ścisła współpraca gospodarcza krajów UE oraz innych demokracji liberalnych na przestrzeni ostatnich dwudziestu lat skutecznie podniosło poziom bezpieczeństwa całego sojuszu – ale niekoniecznie bezpieczniejsze stały się poszczególne kraje.
Przekonanie o tym, że jako całość NATO lub UE obroni się przed wszelkimi zagrożeniami zewnętrznymi, zaczyna jednak ostatnio upadać. Mało kto ma już dzisiaj natomiast przekonanie, że gdyby przyszło państwu do stawienia samodzielnego oporu przed atakiem przez chociaż pierwszych kilka tygodni agresji, przed zmobilizowaniem się reszty sojuszników do pomocy – państwo takie jak Polska byłoby w ogóle wydajne. Dlatego daje się zauważyć dość szerokie społeczne poparcie i zgodę opinii publicznej na dalej idące inwestycje i reformy w system bezpieczeństwa państwa polskiego.

You might also like

Dodaj komentarz